KAMCH - listopad


W dniach od 8 do 10 listopada na Górze św. Anny odbywał się Kurs Animacji Modlitwy Charyzmatycznej. Przez cały weekend 40 uczestników kursu rozwijało swoją relację z Bogiem trwając na modliwie i słuchając konferencji. Oto świadectwa z tego czasu:


Uświadomiłam sobie, że mam pragnienie dzielenia się Słowem Bożym z innymi. Chcę, żeby moja rodzina, przyjaciele i koledzy w pracy doświadczyli Boga żywego.

Bogumiła


Na Kursie doświadczyłem szczególnego działania Ducha Świętego i radości jaką zostałem obdarowany podczas modlitwy wstawienniczej, kiedy mogłem modlić się za innych. Doświadczyłem charyzmatu tłumaczenia języków.

Kurs wzmocnił moją wiarę i postrzeganie różnych spraw dotyczących mojej wspólnoty. Zdobyłem też dużo wiedzy o charyzmatach.

Dawid


Przed Kursem przeżywałam czas pustki. To uczucie towarzyszyło mi też przez pierwsze godziny Kursu. Czułam się źle, bo wydawało mi się, że Bóg nie działa we mnie, że jestem gorsza, bo ludzie obok mnie mówili językami, mówili proroctwa, a ja nic nie doświadczałam. Obwiniałam się i uważałam, że pewnie popełniam jakiś błąd . Podczas kolejnych etapów Kursu Bóg powiedział mi, że jest obecny przy mnie cały czas. Zrozumiałam, że nie trzeba od razu wielkich znaków. Bóg działa we mnie tak jak chce. Moja obecność na Kursie, modlitwa, uwielbienie jest Jego działaniem we mnie. On mnie przemienia.

Wika


W trakcie Kursu doświadczyłem obecności Boga przez łzy, przez wewnętrzny pokój jakiego doświadczyłem szczególnie po Eucharystii, a który przenikał mnie całego. Teraz wiem, że jak się uwielbia Boga to On przychodzi i potrafi z całą mocą uzdrawiać wszystko, co potrzebuje uzdrowienia.

Dziękuję Bogu, że posługuje się ludźmi i obdarza wspólnoty swoją mocą i łaską objawiającą się w charyzmatach.

Sławek


Przed Kursem miałam problemy z modlitwą. Wydawała mi się sucha i że, Bóg jest taki daleki. Teraz w sercu odczuwam wdzięczność dla Boga, za ten czas. Przez to, że otrzymałam wiele wskazówek dotyczących modlitwy i mieliśmy dużo czasu na modlitwę poczułam, że Bóg chce ze mną naprawdę spotykać się osobiście. Bóg wlał we mnie wiarę to, że jest obecny obok mnie. Bóg wlewał pragnienie modlitwy podczas przerw, choć wcześnie trudno mi było znaleźć chociaż 15 minut na modlitwę.

Bóg pobudził moje serce do proroctwa w językach. Bardzo się obawiałam, że to „moje” i lepiej nic nie mówić. Oddawałam to Bogu podczas ciszy i otworzyłam usta. Zaraz pojawiło się tłumaczenie. Byłam oszołomiona, ale spokojna i mówiłam dalej. Chwała Panu że mogę być Jego narzędziem.

Dziękuję też za ten czas, za spotkanych ludzi, za żar modlitwy i Jego dary.

Marta


Podczas modlitwy wstawienniczej Jezu przyszedł do mnie i powiedział, że chce przychodzić do mnie w charyzmatach, mam modlić się o to we wspólnocie i czuwać. Zaprosiłam Jezusa, aby przenikał mnie swoją mocą. Ufam Mu.

Bronisława


Na Kurs przyjechałem z pewnymi obawami i pytaniami, czy jest to zgodne z tradycją Kościoła. Wszystkie te pytania zrodziły się we mnie po Kursie Nowe Życie, po którym tak naprawdę byłam zachwycony, jednak charyzmaty, którymi jesteśmy obdarowani we wspólnocie nie szły w zgodzie z tym, czego do tej pory się nauczyłem. Najbardziej zastanawiał mnie dar języków. Kurs pozwolił mi to w końcu zrozumieć, że nie możemy żyć tylko charyzmatami, ale są one potrzebne do zrozumienia czego Bóg ode mnie oczekuje i pozwalają zgłębić Jego ogromną i nieskończoną miłość.

Był to czas bardzo intensywnej modlitwy i osobistego spotkania z Bogiem.

Mariusz


Na Kursie szczególnym doświadczeniem było to, że odważyłem się modlić w językach. Poruszającym czasem była posługa modlitwą charyzmatyczną. Czułem jak Bóg przychodzi i działa wielkie rzeczy. Było to piękne doświadczenie

Krzysiek


Jadąc na Kurs chciałam się modlić uwielbiając Boga., choć nie wiedziałam dokładnie jak mam to czynić. Teraz już wiem i czuję jeszcze większą chęć uwielbiania Go. Moje serce zabiło jeszcze większą miłością i tęsknotą do Niego. Bóg obdarzył mnie też większą odwagą. Chwała Panu!

Olena


Przed Kursem miałam problem z modlitwą, nie wiedziałam jak się modlić. W trakcie Kursu Bóg nauczył mnie modlić się na głos, a nie tak jak wcześniej szeptem. Wiem już jak się modlić, o co prosić Boga i jak Go uwielbiać. Zaskoczyło mnie to, że moja modlitwa nie jest już niedbała. Czuję jakbym podczas modlitwy rozmawiała z samym Tatą. Obudziło się we mnie pragnienie codziennej rozmowy z Bogiem i większa tęsknota za Nim. Otrzymałam również dar modlitwy językami.

Aga


W pierwszy dzień po raz pierwszy doświadczyłem prawdziwej, płynącej prosto z serca modlitwy w językach mimo, że już wcześniej tak się modliłem. Bardzo dotknęła mnie osobista modlitwa z Bogiem w zaciszu.

Kurs dał mi wiele wskazówek odnośnie modlitwy, które mam zamiar wprowadzać do mojego życia. Wierzę, że Bóg przemienił moje serce i że pracuje we mnie. Mimo iż nie doświadczyłem niczego nadzwyczajnego czuję się umocniony.

Szymon


Pan Bóg dał mi odczuć że Jego Słowo ma moc i jest potężne. Czas Kursu był dla mnie czasem nowej Pięćdziesiętnicy, w której Duch Święty otworzył mnie na swoje dary i charyzmaty. Bóg pozwolił mi położyć  głowę na piersi Pana na wzór św. Jana. Był to czas spotkania żywego Boga we wspólnocie i w drugim człowieku. Kurs uświadomił mi, że całkowite otwarcie się na Pana i na działanie Ducha Świętego przyniesie wielkie owoce.

Wojciech


Zanim przyjechałam na Kurs miałam trudności z modlitwą. Po pierwszym dniu byłam rozczarowana, nic się nie zmieniło. Miałam nawet ochotę wyjechać. W drugim dniu podczas prostego ćwiczenia Bóg przez słowa drugiej osoby dotknął mojego serca. Od tego momentu wszystko zaczęło się zmieniać. Przyszła ogromna radość z modlitwy, ogromny zapał. Bóg dotykał mnie i coraz bardziej zaskakiwał. Czuję ogromną radość i nie żałuję ani jednej chwili spędzonej na Kursie. Bóg otworzył mnie na Jego działanie i dał jeszcze większą chęć bycia narzędziem w Jego rękach. Jemu chwała!

Natalia


Dziękuję Panu Bogu za błogosławiony czas pełen łaski, odkrycia w sobie darów, które są we mnie złożone. Panie Jezu Ty we mnie zainwestowałeś, abym mogła służyć i świadczyć o Tobie życiem i słowem.

Odkryłam na nowo wartość Słowa Bożego, które jest żywe i prawdziwe i ma moc. Pogłębiłam swoją wiarę, zbudowana jestem postawą innych, ich świadectwem życia.

Uwierzyłam i jestem umocniona. Wiem, że mogę służyć i że Bóg jest ze mną i trzyma mnie za rękę i prowadzi mnie i całą moją rodzinę i wspólnotę.

Otrzymałam też praktyczne wskazówki dotyczące modlitwy. Chwała Panu!

Grażyna


Uzyskałam spokój ducha. Odnowiłam modlitwę osobistą. Dowiedziałam się o charyzmatach i działaniu Ducha Świętego we wspólnocie.

***


Pan Bóg pokazał mi i uświadomił, że jestem na początku drogi i jeszcze wiele muszę się nauczyć, że dużo pracy przede mną. Bóg pokazał mi moje blokady, słabości i trudności, teraz wiem nad czym muszę pracować. Pomaga mi w ten sposób stawać w prawdzie. Bóg mówił do mnie przez Słowo Boże i czułam że niektóre słowa poznania były skierowane właśnie dla mnie.

Ten Kurs był też dla mnie okazja do przezwyciężania trudności.

***

Przyjechałam na Kurs zmęczona, ale już po pierwszym bloku tematycznym Bóg się o mnie wyraźnie upomniał. Był to dla mnie szczególny, widoczny znak.

Drugi dzień był bardzo wyjątkowy, kiedy otrzymałam charyzmat proroctwa w darze obraz. Mam teraz pragnienie, aby Bóg towarzyszył mi nieustannie w drodze do Jego Królestwa i abym była lepszym człowiekiem.

Agnieszka


Był to prawdziwie Boży czas. Bóg zaprosił mnie na ten Kurs i wszystko cudownie zaplanował. Był to czas Bożej łaski.

***

Szczególnie Pan dotknął mnie przez współbraci. Szczególna atmosfera i nauczania to elementy życia i bycia  uczniów z Jezusem. Pokora i służba to ważne dla mnie słowa, bardzo ważne. Chwała Panu!

***


Dziękuję Panu za wskazanie mi gdzie błądzę i w czym popełniam błąd. Od pewnego czasu miałam problem z pychą, chciałam być w centrum uwagi. Często objawiało się to kiedy miałam śpiewać i starałam się robić to jak najlepiej, tak aby innym się podobało. Robiłam to „pod publikę”, zapominając że śpiewem powinnam się modlić i uwielbiać Boga. W czasie Kursu moja pycha również zaczęła się ujawniać i przeszkadzało mi to podczas modlitwy. Przyjeżdżając na kurs byłam zupełnie zdrowa i nagle tutaj pojawił się ból gardła, który narastał tak, że w niedzielę nie mogłam nić powiedzieć. Bardzo chciałam coś zaśpiewać, ale nie dawałam rady. W czasie modlitwy pojawiła się myśl, że Pan nie patrzy na to, czy pieśń jest zaśpiewana ładnie, bez fałszowania, ale On cieszy się także wtedy, gdy Go szczerze uwielbiam. Zrozumiałam, że muszę skupić się tylko na Nim.

Patrycja


Pan otwiera moje serce i zachęca mnie do głoszenia Słowa. Rozpala moje serce miłością. Chwała Panu za dar radości i łez.

Rysiek


Doznałam wielkiej Bożej łaski i bardzo dużo pokoju w sercu. Przeżyłam bardzo piękny czas dotknięcia żywego Boga. Jezus umocnił moją wiarę i więź z Nim, wlał w moje serce pragnienie głoszenia Słowa Bożego i życia nim na co dzień, dodał mi odwagi i przekonania, że idę dobrą drogą. Chwała Panu

Alina


Podczas kursu doświadczyłem radości, dobroci i ciepła od innych uczestników, pokoju serca oraz pogłębienia wiedzy na temat prowadzenia modlitwy.

***


Na Kursie doświadczyłam jeszcze bardziej doskonałej Bożej miłości. Duch Święty wlewał w moje serce swoje dary. Nauczyłam się jeszcze mocniej czym jest osobista i adoracja, że uwielbienie Boga jest najważniejsze, obok miłości do drugiego człowieka. Tu spotkałam Boga osobiście, namacalnie, również w drugim człowieku.

Elżbieta


Bardzo jestem szczęśliwa, że mogłam przeżyć ten Kurs. Pan zaskoczył mnie w bardzo wielu sytuacjach. Zabrał mój lęk i obawy. Stając na modlitwie wstawienniczej szłam z sercem przelęknionym, a Pan sprawił, że moje usta mogły się modlić. Eucharystie, które przeżywaliśmy na Kursie spowodowały, że odczułam bardzo bliską obecność Boga. Nauczania dotyczące modlitwy i wspólnoty poukładały moją wiedzę jaką mam w tym temacie.

Ela